WOŚP to muzyka
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy to coś, co zawsze było z nami, zawsze było w nas. WOŚP to pierwszy wspólny koncert Artura z Jarkiem, początek wieloletniej przyjaźni. To poczucie uczestnictwa w czymś wspaniałym, od samego początku, gdy pieniądze zbierało się do słoików i reklamówek.
WOŚP to muzyka, duma i wzruszenie, gdy w szpitalu widziało się tyle małych istnień przy sprzęcie z serduszkiem. Orkiestra to samo dobro. WOŚP pojawiła się przyszła i została. To piękne wspomnienia, nieodłączna część życia, dojrzewania, wspólnoty, przyjaźni. To koncerty, w których uczestniczyliśmy, to ludzie, których poznaliśmy, których energia dała siłę i wiarę w dobro.
W świecie, w którym króluje egoizm, materializm, dwulicowość i gadżeciarstwo to chwila na zatrzymanie, może przewartościowanie, chwila, która czasami zostaje już na zawsze.
Jubileuszowy 30 finał, dla każdego znaczy coś innego, ale łączy dusze, dobre dusze.
